Naszą tegoroczną, lutową wizytę w Neapolu postanowiliśmy podzielić sobie na bloki tematyczne 😉 . Niecałe trzy dni pobytu na miejscu pozwoliło nam na stworzenie trzech – wszystkie opisane będą na blogu. Przed Wami blok pierwszy – Szlakiem zamków Neapolu 🙂 . Przejście proponowanej przez nas trasy (oczywiście niekoniecznie w opisywanej kolejności) pozwoli Wam spojrzeć na sam Neapol oraz jego historię z wielu perspektyw oraz zapewni interesujące zajęcie na większość dnia.

W planie dnia zwiedzenie trzech najbardziej ikonicznych warowni Neapolu – Castel Nuovo, Castel dell’Ovo oraz Castel Sant Elmo. Dlaczego akurat proponujemy taką kolejność? Sprawa jest prosta – Castel Nuovo będzie jedynym zamkiem, który zwiedzać będziemy z przewodnikiem – warto wobec tego pojawić się tam najpierw gdyż dostaniemy sporą dawkę informacji historycznych 🙂 . Pozostałe dwa zamki zwiedza się już samodzielnie, a z nich Castel Sant Elmo proponujemy jako ostatni ze względu na fakt, iż widoki z jego murów naprawdę zapierają dech w piersiach i dzięki temu możemy jak na dłoni zobaczyć Neapol i miejsca, które odwiedziliśmy wcześniej 🙂 .

Castel Nuovo

Tyle tytułem wstępu, aby zachęcić Was do udania się z nami na spacer szlakiem zamków Neapolu 🙂 . Zaczynamy od chyba najbardziej znanego obiektu jakim jest Castel Nuovo, znany także jako Maschio Angioino. Nazwa Nuovo, czyli nowy może być trochę myląca – jego budowa rozpoczęła się w 1279 roku jeszcze podczas rządów Karola I. Określenie to odróżniać miało go od już istniejącego wtedy zamku Castel dell’Ovo. Zamku nie zwiedziliśmy podczas naszego zeszłorocznego pobytu, gdyż w udostępnionej części znajdowało się wówczas Muzeum Miejskie głównie z licznymi okazami malarstwa i innych dzieł sztuki. Oczywiście doceniamy sztukę wysoką, ale mieliśmy wtedy wiele innych, ciekawszych dla nas obiektów do zwiedzenia.

Tymczasem od kwietnia 2016 roku część zamku objęta została opieką przez lokalne stowarzyszenie, które przystosowało już niedostępną wcześniej część obiektu do zwiedzania. Zauważyliśmy, że jest to dość popularna praktyka i większość atrakcji Neapolu, które zwiedzaliśmy (np. podziemia) prowadzone i utrzymywane były głównie przez prywatne stowarzyszenia. Lokalne władze niestety raczej średnio są zainteresowane utrzymywaniem tego typu obiektów 🙁 . Zanim przejdziemy do krótkiego omówienia trasy, którą przeszliśmy kilka słów jak najlepiej dostać się do zamku. Najszybszym rozwiązaniem jest skorzystanie z 1 linii metra. Wysiąść należy na tymczasowej stacji Piazza Municipio. Nowa jest w budowie i w zeszłym roku stacja Piazza Municipio była w ogóle nieczynna. Z metra wyjdziemy praktycznie przy samym zamku – czeka na tylko kilka minut spaceru.

Castel Nuovo – zwiedzanie

Kasę biletową znajdziecie po lewej stronie po przekroczeniu głównej bramy zamku. Bilet na trasę z przewodnikiem to koszt 10 euro. Wejścia są średnio co pół godziny więc nawet w najgorszym przypadku nie będziecie czekać bardzo długo. Okazało się, że na wycieczkę w języku angielskim byliśmy tylko my, więc było bardzo kameralnie 🙂 . Na dobry początek wychodzimy przed zamek, a bardzo sympatyczna pani przewodnik przedstawia nam historię zamku oraz jego najbardziej charakterystycznego elementu – łuku triumfalnego wbudowanego pomiędzy dwie wieże – Torre di Mezzo oraz Torre di Guardia 🙂 . Sama historia tego łuku i wszystkich zawartych tam elementów mogłaby zająć 3/4 tego tekstu tak więc nie będziemy się rozwodzić – przypatrzcie się załączonym zdjęciom 🙂 .

W kolejnych etapach zobaczycie zewnętrzne mury zamku oraz fosę z bardzo ciekawymi zabezpieczeniami obronnymi. Widocznym jest tam, że zamek był wielokrotnie w swojej historii przebudowywany co jest następstwem tego, że przechodził z rąk do rąk – a to Francuzi, a to Hiszpanie, a to w końcu Austriacy 🙂 . Na trasie schodzi się również do fragmentów zamkowych podziemi, skąd prowadzony był ostrzał fosy w trakcie ataku. Przed zejściem w dół otrzymuje się kaski – i co raczej niespotykane w Polsce – jednorazowe czepki – zdrowe podejście do higieny 😉 . W zamku czekają jeszcze lochy (wraz ze szczątkami, które w nich znaleziono…) oraz ciekawy eksponat – zamkowe drzwi z brązu, w których utknęła armatnia kula. Polecamy zwiedzenie zamku w ten sposób – otrzymacie naprawdę solidną porcję informacji o samym zamku i jego elementach oraz skróconą historię Neapolu. Z ciekawostek warto dodać, że na zamku w XII wieku rezydował papież Celestyn V (niekoniecznie z własnej woli, ale to dłuższa historia 😉 ).

Castel dell’Ovo

Po zwiedzeniu Castel Nuovo, co powinno zająć nam minimum godzinę (chyba, że zdecydujecie się jeszcze na Muzeum Miejskie) proponujemy wyruszyć w stronę Castel dell’Ovo. Zamek znajduje się około 1,5km na południowy zachód i według nas najlepiej udać się tam spacerem. Spod Castel Nuovo najlepiej zejść na drugą stronę zamku na Via Ammiraglio Acton (ulica wzdłuż nabrzeża portowego (Molo Beverello) i przez Giardini del Molosiglio dostać się na Via Nazario Sauro. Jest to ładna ulica prowadzące wzdłuż morza – fajne widoki na zamek oraz morze i ładna pogoda zagwarantowały nam bardzo przyjemny spacer 🙂 . Sam zamek znajduje się na niewielkiej wyspie i połączony jest ze stałym lądem 100 metrową groblą.

Castel dell’Ovo jest najstarszą zachowaną fortyfikacją w Neapolu (pochodzi z XII wieku), a sama wysepka, na której się znajduje została zasiedlona już w IX wieku przed naszą erą przez Greków stając się zalążkiem obecnego miasta 🙂 . Zamek zaczął tracić na znaczeniu po wybudowaniu przez Karola I Andegaweńskiego zwiedzonego już przez nas Castel Nuovo. A nazwa zamku? Jeżeli ktoś trochę zna włoski to pewnie już się zaczął zastanawiać nad tym, że jest trochę specyficzna 😉 . Po polsku to nic innego jak Zamek Jajeczny 🙂 . Legenda głosi, że w fundamentach znajduje się magiczne jajo w którego posiadaniu za życia był rzymski poeta Wergiliusz. Jeżeli by pękło, nad miastem zawisłoby widmo jakiejś katastrofy 😉 . Rzeczywistość jest oczywiście na pewno bardziej prozaiczna, ale też niepewna – nazwa może pochodzić od kształtu wyspy lub od niemieckiego słowa Loewe (czyli lew).

Aktualnie oprócz samych fortyfikacji na wyspie znajdują się również budynki mieszkalne oraz ładna, mała marina. Po przejściu grobli czas, aby wdrapać się na szczyt Zamku. Tu pozytywne zaskoczenie – wejście do obiektu jest darmowe 🙂 . Na samą górę prowadzi wybrukowana droga, przez co ma się trochę wrażenie jakby wchodziło się uliczką jakiegoś niedużego miasta – nie odczuwa się faktu przebywania na zamku. Na samej górze mamy spory placyk, z którego rozciągają się ładne widoki na miasto oraz morze. Szczególnie widok w dół z zachodniego muru, gdzie daleko w dole morze rozbija się o ściany budowli 🙂 . Obecny wygląd zamku jest wynikiem prac renowacyjnych, które rozpoczęły się w 1975 roku. Jeżeli zmęczyliście się wejściem na górę, to w zamku znajduje się również winda, którą możecie zjechać w chwilę na sam dół 😉 .

Funicolare Montesanto

Czas na wisienkę na torcie naszego zamkowego dnia – wspaniałe widoki z Castel Sant’Elmo 🙂 . Aby dostać się na górę można wybrać kilka scenariuszy. My proponujemy Wam wykorzystanie jednej z kolejek szynowych – Funicolare – jeżdżących z centrum miasta do dzielnicy położonej na wzgórzu. Spod Castel dell’Ovo proponujemy udać się spacerem z powrotem w stronę Castel Nuovo lub Piazza Plebiscito. Przy głównej ulicy handlowej Via Toledo znajduje się stacja kolejki Funicolare Centrale z której możecie skorzystać. Niestety w trakcie naszego tegorocznego pobytu (02.2017) stacja była nieczynna – remont 🙁 .

Nie wiemy jak długo będzie on trwać, tak więc upewnijcie się wcześniej czy możecie skorzystać z tego połączenia. Jeżeli nie, to proponujemy naszą trasę :). Wsiądźcie w linię 1 metra i dojedźcie do stacji Museo, gdzie przesiąść możecie się na linię 2. Wystarczy wysiąść na kolejnym przystanku – Montesanto i po kilkunastu metrach znajdziemy się pod stacją kolejki Funicolare – Stazione di Montesanto. Warto skorzystać, bo sam przejazd kolejką jest swoistą atrakcją 🙂 .

Castel Sant’Elmo

Z górnej stacji kolejki czeka nas jeszcze 5-cio minutowy spacer do zamkowej bramy. Wejście na Castel Sant’Elmo kosztuje 5 euro i umożliwia wjazd windą na samą górę i przespacerowanie się dookoła bastionami. Umożliwia to dobre zapoznanie się z topografią miasta z góry – świetnie widać m.in. historyczne centrum, kwartał hiszpański czy też zwiedzone przez nas wcześniej zamki Nuovo i dell’Ovo. Przy dobrej pogodzie (nam niestety nie sprzyjała) po drugiej stronie zatoki neapolitańskiej świetnie widać górującego nad nią Wezuwiusza.

Sam zamek aż do 1976 był pod zarządem wojskowym. Wtedy też rozpoczął się trwający wiele lat proces rekonstrukcji i konserwacji zamku dzięki czemu możemy oglądać go dzisiaj w tak dobrym stanie 🙂 . We wcześniejszych latach zamek przez długi czas pełnił także rolę więzienia, przez co ciągnie się za nim do dzisiaj trochę zła sława. Jako ciekawostkę dodamy, że było to nasze czwarte i jednocześnie pierwsze zakończone sukcesem podejście do wejścia na Castel Sant’Elmo ;). Więcej informacji we wpisach poświęconych naszemu zeszłorocznemu pobytowi – Neapol – Podziemny i wulkaniczny.

Pedamentina de San Martino

Jak już pozachwycacie się widokami Neapolu możecie wrócić do centrum również przy użyciu Funicolare. My zachęcamy jednak do spaceru 🙂 . Po wyjściu z zamku skierujcie się jeszcze w dół w kierunku placu, przy którym znajduje się wejście do Certosa e Museo di San Martino. Zaraz przy nim zaczynają się schody prowadzące  w stronę centrum – jest to historyczna trasa Pedamentino di San Martino. Jest ona raczej mocno zaniedbana (czyt. brudna) ale i tak warto się nią przespacerować – wąska trasa prowadząca zakosami w dół wzdłuż starej zabudowy i gajów cytrusowych, a do tego wszystkiego ciągle piękne widoki na Neapol 🙂 .

Jeśli nie marudziliście zbytnio po drodze to po zwiedzeniu trzech zamków powinno zostać Wam jeszcze dobrych kilka godzin na dalsze zwiedzanie Neapolu. My między innymi dotarliśmy jeszcze na wieczorne zejście do kolejnych podziemi – ale o tym jeszcze w innym wpisie 🙂 .

Castel Nuovo
adres: Via Vittorio Emanuele III
cena zwiedzania: 10 euro

Castel dell’Ovo
adres: Via Eldorado 3
cena zwiedzania: darmowy

Castel Sant’Elmo
adres: Via Tito Angelini 22
cena zwiedzania: 5 euro

Zajrzyjcie również do innych naszych wpisów poświęconych Neapolowi 🙂 :
Neapol – podziemny i wulkaniczny cz.1
Neapol – podziemny i wulkaniczny cz.2